Spotkania Małżeńskie podążają ścieżką duchową, która pogłębia codzienne relacje z Bogiem i z małżonkiem,
dzięki odkrywaniu zasad DIALOGU.
Jesteśmy zwyczajnymi małżeństwami, jakie można spotkać wszędzie. Pragniemy pokazać innym małżonkom czy narzeczonym, że DIALOG może być sposobem na życie. To właśnie przyświeca naszym działaniom we wspólnocie. Wiemy, że jest to też sposób codziennego życia.
Dialog nie służy do rozwiązywania problemów. Dialog prowadzi do spotkania osób, do zrozumienia siebie nawzajem i przyjęcia drugiego człowieka w miłości, takim, jakim on jest. Dialog jest dopiero wstępem do rozwiązywania problemów.
Każdy z nas przeżywa różne problemy: osobiste, małżeńskie, duchowe. I oto powstaje zasadnicze pytanie: czy potrafię, chcę, próbuję, do rozwiązywania tych problemów zastosować dialog z samym sobą, Panem Bogiem, drugim człowiekiem? Czyli wykorzystać warsztat Spotkań Małżeńskich. Jeżeli próbuję, to znaczy, że żyję tą duchowością i dialog jest istotą mojej duchowości. A my chcemy tą duchowością dzielić się z innymi.
Darem dialogu obdarowujemy się wzajemnie w naszych małżeństwach. Doświadczając owoców dialogu, pragniemy przekazywać to dobro innym, podczas weekendów czy na wyjazdach rekolekcyjnych.
Wielu z nas było już niejednokrotnie w sytuacji, że to, o czym rozmawialiśmy podczas naszych spotkań, czy wyjazdów, przydało nam się też w życiu osobistym lub zawodowym. Przecież, na co dzień spotykamy ludzi, rozmawiamy z nimi, ale nie zawsze to, co słyszymy nam się podoba. Nie zawsze to, co sami mówimy, podoba się innym. Jednak to my sami możemy zrobić ten pierwszy krok, aby próbować się zmieniać, aby nie ranić innych, aby dostrzegać miłość w drugim człowieku.
Czy to jest łatwe? Nie! Ale mając Boga za przewodnika jest łatwiej. Razem z Nim, możemy odnawiać naszą wspólną więź małżeńską.
Dzięki temu, że nie działamy sami, doświadczamy wiele duchowych owoców. Działamy wspólnie z Bogiem, który przemienia nasze życie. Z Bogiem, który jest między nami i z nami. Mamy pasję i cel, którą chcemy się dzielić z innymi. Chcielibyśmy, aby jak najwięcej małżeństw i narzeczonych z tego czerpało.
Dialogu nie można się nauczyć i mieć tzw. święty spokój w małżeństwie. Każdorazowy wyjazd na rekolekcje czy wakacje rodzinne, pozwala nam na ciągłe doskonalenie się, a czasami na podnoszenie się z upadków, jakimi mogą być konflikty małżeńskie, odmienne zdania dotyczące wychowania dzieci, nieporozumienia rodzinne czy inne trudne sytuacje życiowe.
Czasem trudno jest zrobić ten pierwszy krok. Spróbuj. Zapraszamy.
Kościół potwierdził nasz charyzmat, kiedy status Spotkań Małżeńskich został zatwierdzony przez Stolicę Apostolską.